Znajdziesz tu zwykłe laski, które odwracają kota ogonem, rżnąc się na zabałaganionej kanapie w ciasnym mieszkaniu. Niektóre w znoszonych koszulkach, inne tylko w skarpetkach, pocierają i drażnią w sposób, którego byś nie zgadł. Jest scena, gdzie jedna używa taniego plastikowego krzesła jako rekwizytu, ocierając się o nie, jakby to była jej jedyna szansa.