To czyste, nieocenzurowane walenie w losowych miejscach – na blatach kuchennych, skrzypiących kanapach, gdzie popadnie. Niektórzy idą na żywioł, tylko koc na trawie. Inni wciągają dziwne rzeczy, jak krzesło na kółkach, do skomplikowanych pozycji. Różnorodnie i prosto do celu.