Jest coś w rozrywaniu materiału, gdy ktoś jest ostro brany, co dodaje pazura. Wyobraź sobie cienki top rozrywany na kuchennym blacie, z nitkami zwisającymi luźno. Te sceny często dzieją się w pośpiechu, w ciasnych korytarzach. Czasem zauważysz guzik toczący się po podłodze.