Rozciągnięta na sofie błagam o pomoc kuzyna przyrodniego, ale on postanawia zamiast tego mnie naruszyć

like
dislike
0% 0 votes
Thanks for voting

Utknąwszy na kanapie, wołam o pomoc, ale mój przyrodni kuzyn ma inne plany. Przejmuje kontrolę, zmuszając mnie do poddania się jego nieustępliwemu, namiętnemu napaści.

16-12-2023 18:07

W dziwacznym zrządzeniu losu znalazłem się na kanapie, nie mogąc sięgnąć po telefon.Zdesperowany szukałem pomocy, zwróciłem się do wylegującej się niedaleko przyrodniej kuzynki Chiboli.Zamiast zaoferować pomoc, wybrał wykorzystanie sytuacji dla własnych cielesnych pragnień.Nie mogąc oprzeć się jego złośliwemu zamiarowi, poczułem jak mój opór się rozpada.Gdy mnie rozbierał, jego oczy płonęły żądzą, a ja wiedziałem, że nie ma ucieczki.Jego początkowa próba penetracji spotkała się z oporem, ale był nieubłagany.Mocnym chwytem, wdarł się we mnie, rozpalając we mnie pierwotną wściekłość.Ból był intensywny, ale i przyjemność.Gdy ruchał mnie bez opamiętnie, nie mogłem nie jęczeć z ekstazy.Szczyt był wybuchowy, zostawiając mnie wydatkowym i zadowolonym.W końcu wypełnił mnie swoją diabelską fantazją, zostawiając we wspomnieniu i duszącym się w umyśleniu.