Tess przyłapała mnie w łazience, a jej uwodzicielski wzrok rozpalił gorący poranny romp. Bądź świadkiem każdego intymnego szczegółu, gdy ta nienasycona lisica przejmuje kontrolę.
We wczesnych godzinach dnia znalazłem się w toalecie, od niechcenia zajmując się moimi sprawami, gdy nagle moja urocza Tess postanowiła złożyć mi wizytę.Stała tam, obserwując mnie z figlarnym błyskiem w oczach i wiedziałem, że ma coś na myśli. Jej obecność była nieodpartą pokusą, a ja nie mogłem się powstrzymać przed pociągnięciem do niej.Ona jest klejnotem, skarbem i wie jak zacząć dzień wolny od huku.Pokój wypełnił się intensywnym żarem, gdy zaczęliśmy nasze namiętne spotkanie.Jej oczy, głęboki błękit, zamknięty w moich, przepełnionych pożądaniem i pożądaniem.Nasze ciała splotły się ze sobą, nasze oddechy stały się ciężkie, gdy zagłębialiśmy się w naszym intym tańcu.Łazienka rozbrzmiewała naszymi jękami, nasza rozkosz rozkosz rezonowała przez ściany.To był poranek jak żaden inny, początek dnia przepełnionego pasją i pożądaniem."A kto powiedział, że poranek nie może być gorący?.