Wyobraź sobie laski w strojach pielęgnierek albo typów w podrabianych kamizelkach policyjnych, rżnących się na tanim łóżku w motelu, z metkami jeszcze na ciuchach. Rozrywają guziki, ujeżdżają na ostro, będąc w połowie ubrani. W jednym klipie ktoś ma przypiętą plastikową odznakę i drażni nią przed solidnym bzykaniem.